Pablo Picasso – geniusz i pasja do emocji

Artysta znany w każdym zakamarku świata, na ustach ludzi z różnych kręgów wyznaniowych czy politycznych. Jeden z najpopularniejszych twórców ery nowożytnej. Człowiek, o którym dzieci uczą się w szkołach na całym globie.

Człowiek owiany subtelną tajemnicą. Postać legendarna. Odznacza się nie tylko zdolnościami artystycznymi, ale także swoją ludzką postawą. Jednak pierwsze chwile jego życia były wstrząsające i tragiczne choć zakończone happy endem.

Narodziny Picassa

Pablo Picasso urodził się nie dając najmniejszych oznak życia. W czasach jego narodzin medycyna wciąż się rozwijała, choć czyniła to bardzo mozolnie. I aż trudno zastanawiać się co by było, gdyby Pablo zmarł tuż po narodzinach. Na szczęście jednak, tak się nie stało. Pablo zawdzięcza swoje życie bratu ojca, który interesował się innowacjami w medycynie. To on, Don Salvador, podjął reanimację niemowlęcia.

Tajemnica wokół artysty

Nie wiemy wszystkiego o „mężczyźnie” zwanym Pablo Picasso i jego fantastycznym świecie sztuki. W rzeczywistości, wokół legendarnej już postaci artysty Picassa, który stał się również przykładem, piękną ikoną sztuki, mimo całej miłości i podziwu, jaki odczuwają miliony jego fanów, jak to często bywa w obecności geniusza, wciąż jest atmosfera tajemniczości i wielkiej ciekawości ze strony fanów i ekspertów.

Pablo Picasso nie próbuje malować, jak to zwykle robi większość artystów. Nie chce tworzyć tylko „pięknych obrazów”, które być może da się łatwo sprzedać. Nie próbuje „fotografować” rzeczywistości z otwartym spojrzeniem, jak robili to ci, których określano jako nowi artyści impresjonizmu. Buntuje się przeciwko temu wszystkiemu. Jego badania idą dalej, na nowym i nieznanym terenie, gdzie same oczy nie wystarczają, by uchwycić zmieniającą się rzeczywistość. Jeśli Picassa porusza przedmiot lub postać ludzka, stara się przede wszystkim przenieść tę konkretną emocję na płótno i nie ma znaczenia, czy w końcu praca wydaje się zupełnie inna od tego, co wyobrażał sobie na początku, a może przedmiot nie wydaje się rozpoznawać siebie na płótnie.