Zwierzęta są z nami od zawsze. Podziwiamy dzikie, opiekujemy się domowymi. Chronimy bezdomne, wspieramy akcje ratujące zagrożone gatunki. Uświadamiamy kolejne pokolenia, że współistnieją ze światem zwierząt jak rodzeństwo. Każda forma mówienia o tym ma sens. I każda forma artyzmu, jak na przykład malowanie zwierząt po numerach.
Zwierzęta domowe i bliskie
Koty, psy, konie to niektóre ze zwierząt towarzyszących ludziom na co dzień. Czasami tak bardzo, że traktuje się je jak członków rodziny. Stąd nie dziwi, że:
-
jeżdżą z rodziną na wakacje,
-
śpią z dziećmi w jednym pokoju, a nawet łóżku,
-
są głaskane, czesane, nagradzane smakołykami, odżywiane suplementami,
-
doczekały się zabawek, zdjęć i portretów – jak tych z malowania po numerach.
Jeżeli jesteś ze swoim czworonogiem bardzo blisko, uwielbiasz patrzeć na jego kudłaty ogon czy wierne oczy, to malowanie zwierząt po numerach sprawi Ci dużą przyjemność.
-
Nałożysz farby na ponumerowane pola i zobaczysz, jak powoli wyłania się czarna lub ruda sierść, która przypomni Ci miłe chwile w ogrodzie.
-
Dodasz kolejne pociągnięcia pędzlem i popatrzysz prosto w wielkie zielone oczy. Ty wiesz, jak potrafią błagać o puszkę z lodówki.
-
Pokryjesz ostatnie białe pola i z dumą powiesisz obraz na ścianie. Bo będzie wyrazem Twojej bliskości z drugim stworzeniem.
Wyjdźmy jednak na chwilę z domowych kątów.
Dzikie, egzotyczne i sympatyczne
W zakamarkach lasu, na dalekiej sawannie czy w środku tropików żyją zwierzęta, z którymi ludzie trzymają dystans. Oswojenie ich jest przeważnie niemożliwe, a nawet niepotrzebne. Potrzebna jest natomiast sympatia wobec nich.
Ta sympatia sprawia, że ludzie i zwierzęta mogą funkcjonować obok siebie z szacunkiem. I z wiarą, że każdy zajmuje należne mu w świecie miejsce. Tylko wtedy człowiek będzie mógł podziwiać złożoność natury. Jej cykl i porządek. Oraz niebywałe piękno:
-
bogactwa wzorów na futrach i skórze,
-
niesamowicie wyostrzonych zmysłów przystosowanych do trudnych warunków,
-
różnorodności gatunków zwierząt ze skrzydłami, kopytami, dziobami, kłami, ogonami, płetwami.
To zaszczyt móc uczestniczyć w „tworzeniu” takich zwierząt przy pomocy prac artystycznych. To wyraz sympatii do nich – potrzebnej, by przetrwały.
Malowanie po numerach daje możliwości, by to robić, nawet gdy zabraknie Ci umiejętności. Wystarczy pokryć farbami ponumerowane pola, by na ścianie zawisła wystawa zwierząt z dżungli, puszczy i stepów.
Sięgniemy jeszcze dalej?
Prosto z baśni
W czasach gdy słowo „zdjęcie” nie istniało i wiele części świata chowało się przed ludzkim wzrokiem, szalała wyobraźnia. Powstały wizerunki zwierząt z dodatkowymi skrzydłami, rogami. Wyobrażano sobie, że zwierzęta przybierają inne postacie o zmroku, że są uosobieniem dobra lub zła, że służą magii.
Tak powstały jednorożce, pegazy, mądre sowy, zaklęte jelenie. Świat wyobraźni i jego zwierzęta mają się dobrze do dziś i choć wiara w ich istnienie zmalała (bo chyba nie zniknęła całkowicie), to wciąż cieszą, bawią i fascynują.
A także zapełniają sporą część działań na polu artystycznym. Malowanie po numerach zwierząt magicznych, a nawet tych zwykłych, tyle że z fantazyjną domieszką, zaspokaja potrzeby opowiadania świata metaforami.
Bliskość, sympatia czy fascynacja z malowaniem po numerach
Pomyśl, co najbardziej łączy Cię ze zwierzętami. Bliskość niemalże rodzinna? Sympatia i ochota obrony dotychczasowej natury? Czy fascynacja różnorodnością i możliwościami, jakie odkrywasz w życiowej podróży wraz z innymi stworzeniami?
A może wszystkiego po trochę. Malowaniem zwierząt po numerach dajesz temu wyraz. A przy okazji spełniasz się twórczo.
Znajdź swoje ulubione obrazy ze zwierzętami w sklepie internetowym artonly.pl