Malowanie zwierząt po numerach jako wyraz bliskości, sympatii i fascynacji

Zwierzęta są z nami od zawsze. Podziwiamy dzikie, opiekujemy się domowymi. Chronimy bezdomne, wspieramy akcje ratujące zagrożone gatunki. Uświadamiamy kolejne pokolenia, że współistnieją ze światem zwierząt jak rodzeństwo. Każda forma mówienia o tym ma sens. I każda forma artyzmu, jak na przykład malowanie zwierząt po numerach.

Zwierzęta domowe i bliskie

Koty, psy, konie to niektóre ze zwierząt towarzyszących ludziom na co dzień. Czasami tak bardzo, że traktuje się je jak członków rodziny. Stąd nie dziwi, że:

  • jeżdżą z rodziną na wakacje,

  • śpią z dziećmi w jednym pokoju, a nawet łóżku,

  • są głaskane, czesane, nagradzane smakołykami, odżywiane suplementami,

  • doczekały się zabawek, zdjęć i portretów – jak tych z malowania po numerach.

Jeżeli jesteś ze swoim czworonogiem bardzo blisko, uwielbiasz patrzeć na jego kudłaty ogon czy wierne oczy, to malowanie zwierząt po numerach sprawi Ci dużą przyjemność.

  1. Nałożysz farby na ponumerowane pola i zobaczysz, jak powoli wyłania się czarna lub ruda sierść, która przypomni Ci miłe chwile w ogrodzie.

  2. Dodasz kolejne pociągnięcia pędzlem i popatrzysz prosto w wielkie zielone oczy. Ty wiesz, jak potrafią błagać o puszkę z lodówki.

  3. Pokryjesz ostatnie białe pola i z dumą powiesisz obraz na ścianie. Bo będzie wyrazem Twojej bliskości z drugim stworzeniem.

Wyjdźmy jednak na chwilę z domowych kątów.

Dzikie, egzotyczne i sympatyczne

W zakamarkach lasu, na dalekiej sawannie czy w środku tropików żyją zwierzęta, z którymi ludzie trzymają dystans. Oswojenie ich jest przeważnie niemożliwe, a nawet niepotrzebne. Potrzebna jest natomiast sympatia wobec nich.

Ta sympatia sprawia, że ludzie i zwierzęta mogą funkcjonować obok siebie z szacunkiem. I z wiarą, że każdy zajmuje należne mu w świecie miejsce. Tylko wtedy człowiek będzie mógł podziwiać złożoność natury. Jej cykl i porządek. Oraz niebywałe piękno:

  • bogactwa wzorów na futrach i skórze,

  • niesamowicie wyostrzonych zmysłów przystosowanych do trudnych warunków,

  • różnorodności gatunków zwierząt ze skrzydłami, kopytami, dziobami, kłami, ogonami, płetwami.

To zaszczyt móc uczestniczyć w „tworzeniu” takich zwierząt przy pomocy prac artystycznych. To wyraz sympatii do nich – potrzebnej, by przetrwały.

Malowanie po numerach daje możliwości, by to robić, nawet gdy zabraknie Ci umiejętności. Wystarczy pokryć farbami ponumerowane pola, by na ścianie zawisła wystawa zwierząt z dżungli, puszczy i stepów.

Sięgniemy jeszcze dalej?

Prosto z baśni

W czasach gdy słowo „zdjęcie” nie istniało i wiele części świata chowało się przed ludzkim wzrokiem, szalała wyobraźnia. Powstały wizerunki zwierząt z dodatkowymi skrzydłami, rogami. Wyobrażano sobie, że zwierzęta przybierają inne postacie o zmroku, że są uosobieniem dobra lub zła, że służą magii.

Tak powstały jednorożce, pegazy, mądre sowy, zaklęte jelenie. Świat wyobraźni i jego zwierzęta mają się dobrze do dziś i choć wiara w ich istnienie zmalała (bo chyba nie zniknęła całkowicie), to wciąż cieszą, bawią i fascynują.

A także zapełniają sporą część działań na polu artystycznym. Malowanie po numerach zwierząt magicznych, a nawet tych zwykłych, tyle że z fantazyjną domieszką, zaspokaja potrzeby opowiadania świata metaforami.

Bliskość, sympatia czy fascynacja z malowaniem po numerach

Pomyśl, co najbardziej łączy Cię ze zwierzętami. Bliskość niemalże rodzinna? Sympatia i ochota obrony dotychczasowej natury? Czy fascynacja różnorodnością i możliwościami, jakie odkrywasz w życiowej podróży wraz z innymi stworzeniami?

A może wszystkiego po trochę. Malowaniem zwierząt po numerach dajesz temu wyraz. A przy okazji spełniasz się twórczo.

Znajdź swoje ulubione obrazy ze zwierzętami w sklepie internetowym artonly.pl